wtorek, 24 czerwca 2014

EuroCosplay - ciąg dalszy

Wiecie już, kto będzie nas reprezentował na tegorocznych finałach konkursu EuroCosplay, ale czy znacie ich rywali?
Na facebookowej stronce EC, możemy znaleźć zdjęcia pozostałych uczestników w strojach z eliminacji. Chociaż jeszcze nie wszystkie kraje wyłoniły swoich reprezentantów to i tak widać, że poziom EC 2014 będzie bardzo wysoki. Zobaczcie sami!

Włochy

Italia przysyła do Londynu Imriela, który cosplayem zajmuje się już 11 lat! Taki staż mówi sam za siebie.
Występ w finałach przyniósł mu strój Elfa z gry World of Warcraft, w którym pokazał się podczas konwentu Romics w październiku 2013. 


Hiszpania

Tutaj mamy prawdziwy miks narodowy! Limnauth jest w połowie włoszką, w połowie hiszpanką, urodziła się w Niemczech, a od 1997 roku mieszka w Hiszpanii i studiuje tam krawiectwo. Swoje plany na przyszłość łączy z teatrem i telewizją, a tworzeniem strojów zajmuje się już 7 lat. 
Wygrana w eliminacjach podczas XIX Salon del Manga de Barcelona zaprowadziła ją do finałów! Zobaczcie jak prezentuje się w stroju Sakury z Tsubasy: Reservoir Chronicles. 

Irlandia

Irlandię reprezentować będzie Fire Kitty (Ades), która została wyłoniona w krajowych eliminacjach podczas 13. edycji Eirtakonu. Jest jak na razie jedyną ciemnoskórą cosplayerką startującą w tegorocznych finałach, a dotarła do nich dzięki kostiumowi Shyvanny z gry League of Legends. 


Francja

Toulouse Game Show wybrało na reprezentantkę Francji - Orenę, cosplayerkę z wieloletnim doświadczeniem i dużą ilością strojów na koncie. Wszystko dzięki jej kostiumowi Ferreiry z gry Assassin's Creed 4: Black Flag.

fot. Ludovic Laurent

Szwajcaria

Strój Daenerys Targaryen stworzony przez Chech otworzył jej drogę do finału. Zaprezentowała się w nim podczas Japan Impact. To właśnie jej Drogon zainspirował mnie do stworzenia całej smoczej gromadki na przyszłoroczny Pyrkon :) 

fot. N8e

Turcja

Mimo, że Nami to moja główna postać w grze League of Legends, nie podjęłabym się stworzenia jej stroju na etapie, na którym jestem teraz - temu trudnemu zadaniu sprostała jednak Luthiela. Zaprezentowała swoją pracę podczas Kontactu 2014 i zakwalifikowała się do finałów. 

fot. Sinan Mt Photography

Belgia

Cyclone X ma już spore doświadczenie w konkursach tej rangi - dwukrotnie bowiem reprezentował swój kraj podczas European Cosplay Gathering. Zobaczcie koniecznie jego strój Xiahou Dun'a z Dynasty Warriors 7, w którym pokazał się podczas konwentu Made in Asia.

fot. Kaicom

Dania

Naszego zamorskiego sąsiada będzie reprezentować Chii, która podczas J-Popconu wcieliła się w postać Julii Kapulet.

fot. N8e

Grecja

Chociaż całe środowisko cosplayowe jest niewątpliwie zdominowane przez kobiety to tegoroczne finały nie mogą narzekać na niedobór mężczyzn. Poznajcie Athanasiosa, który w trakcie ComicDon Con'u zaprezentował się w stroju Ezia Audiotre z gry Assassin's Creed: Brotherhood.

fot. Andrew Gipe / Athanasios Lazarou

Norwegia

Ostatnią z dotychczas wyłonionych reprezentantek jest Martine (Grotesque Kawaii) - Najlepsza Norweska Cosplayerka 2013/2014. Na tegorocznym Desuconie wystapiła w stroju Draenei z uniwersum World of Warcraft. Jeśli jej finałowy kostium będzie się prezentował tak dobrze, jak eliminacyjny to mamy się czego bać ;) Sami zobaczcie.


To jeszcze nie wszyscy finaliści tegorocznego Euro Cosplayu. Będę na bieżąco informować was o kolejnych zawodnikach :)

Macie wśród wyżej wymienionych swojego faworyta? Który strój podoba się wam najbardziej? Piszcie! Jestem bardzo ciekawa waszych opinii :)

~ Anuszka















czwartek, 12 czerwca 2014

Top 10: Best Male Cosplayers

Hi bros <3

As you may observed cosplay community is really feminized and despite the fact that more and more boys appear on cosplay related events, the top cosplayers are still females - Alodia Gosiengfiao, Yaya Han or Jesssica Nigri.
It doesn't say that boys are less talented than girls! To prove you that I present my TOP 10 BEST MALE COSPLAYERS <3 Hope you enjoy it!



10. Justin Acharacter (Australia)

Max Payne

9. Something Wicked (Australia)


8. Xailas (USA)

Black Raiden - Metal Gear, photo by Estrada Photography

7. Knightmage (USA)

Spawn

6. Zel (Poland)

Gutts - Berserk

5. Videros (Germany)

                         
Lucky Luke, photo by ryu_x3

4. Elffi (Finland)

Jecht - Final Fantasy Dissidia

3. Giulio Nardozzi (Italy)

Dante - Devil May Cry 5 

2. Okageo (USA)

Genderbend Jinx - League of Legends

1. Leon Chiro (Italy)

Prince of Persia - Sands of Time, photo by Dario T-Rex Bertozzi Fotografo




Cheers!
~ Anuszka








sobota, 7 czerwca 2014

EuroCosplay 2014 - Kogo w tym roku wysyłamy do Londynu?

Witajcie.
Dzisiaj mojego bloga swoją obecnością zaszczycą dwie wielkie postaci polskiej sceny cosplay'owej - Kairi oraz Zel, nasi tegoroczni reprezentanci w konkursie EuroCosplay.
Zostali oni wyłonieni w krajowych eliminacjach i już 25 października podczas MCM Comic Con'u będą rywalizować w finałach z cosplay'erami z niemal całej Europy. EuroCosplay to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów na świecie, a Polska w ciągu czterech lat aż trzykrotnie stawała na podium, będąc tym samym jednym z najbardziej utytułowanych krajów, biorących udział w rywalizacji.
Nic więc dziwnego, że oczekiwania wobec naszych reprezentantów są tak duże. Poznajcie ich bliżej!

Kairi


No tej pani to chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Niekwestionowana gwiazda europejskiego formatu, która pojawi się na londyńskich finałach już po raz trzeci. Biorąc w nich udział po raz pierwszy (w 2010 roku) zdobyła drugie miejsce, jako Ashura z RG Vedy...

[fot. K1 Photo]

... i powtórzyła ten sukces dwa lata później w stroju Onion Knight z Final Fantasy Dissidia.

[fot. Norman Lenda]

W tym roku zakwalifikowała się do finałów, występując w stroju Red z gry Transistor podczas Love 5 we Wrocławiu. 

[fot. Studio Zahora]

Mocno trzymam kciuki... po dwóch srebrach może przyszedł czas na złoto? :) 

A teraz uwaga drogie panie, przed wami nasz drugi reprezentant - Zel! Jest to pierwszy mężczyzna, który zakwalifikował się z Polski na finały EuroCosplay'u i jestem pewna, że jeśli w jury zasiądą przedstawicielki płci pięknej, możemy liczyć na wysokie miejsce ;) 

Superboy (Young Justice: Invasion) 
[fot. Kairi - Katarzyna Siedlecka]

Zel, naprawdę ma na imię Kuba i mieszka w Warszawie, a jego przygoda z cosplay'em rozpoczęła się na Negiconie w 2006 roku. 
W 2012 roku razem z Kairi oraz Tsu zakwalifikował się do European Cosplay Gathering, wcielając się w postać Flynna Ridera z Zaplątanych (Roszpunka - Kairi, Gothel - Tsu).



[fot. Norman Lenda]

[fot. Norman Lenda]

Chociaż Zel jest jednym z nielicznych polskich cosplayerów "w spodniach" to radzi sobie wspaniale i na pewno jeszcze nie raz zostanie zauważony. Zwycięstwo w eliminacjach przyniósł mu strój Handsome Jack'a z gry Borderlands 2. 

[fot. ijidofoty]


Zarówno Zel, jak i Kairi byli tak uprzejmi, że zgodzili się odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie nadchodzących finałów! Zobaczcie co mają do powiedzenia. 

Anuszka: Finały EuroCosplay coraz bliżej, możecie zdradzić w jakich strojach wystąpicie? Na jakim etapie stoją prace?

> Kairi: Tak, to już niebawem! Wybór był ciężki, bo to moje małe pożegnanie z tym konkursem i chciałam, żeby strój był wyjątkowy. Padło na Sorę z gry Kingdom Hearts. Jest to bardzo bliska mi postać i z radością w końcu podejmę się tego wyzwania, jakim jest zrekonstruowanie jej kostiumu. Póki co robię rozeznanie, szukam materiałów i próbuję technik. Na prawdziwą pracę przyjdzie czas w sierpniu.

> Zel: Tak pół żartem, pół serio - wydaje mi się, że już zdążyłem znienawidzić to pytanie. Udało mi się zostać reprezentantem raptem w zeszłą sobotę (31.06), a już usłyszałem je około kilkudziesięciu razy. W związku z tym mogę jedynie powiedzieć, że prace są teraz na etapie koncepcyjnym. Sprecyzowanych planów też jeszcze nie mam. Nie jestem z tych, którzy lubią dzielić skórę na żywym niedźwiedziu, a konkurs pokroju EC wymaga naprawdę dobrze dobranego stroju, więc obecnie pracuję właśnie nad tym.   

A: Konkurs EC już trzy raz gościł na podium reprezentantów Polski, jak oceniacie wasze szanse w tegorocznych finałach?

> K:  Oh, ciężko oceniać tak bardzo nieprzewidywalny konkurs! Co roku mam swoich faworytów i co roku uczestnicy potrafią zaskoczyć w przeróżny sposób. Jak zwykle postaram się dać z siebie wszystko, jak mi to wyjdzie - czas pokaże. Wierzę, że jury będzie miało w czym wybierać!

> Z: Bardzo trudne pytanie. Z jednej strony udział w konkursach wszelkiej maści wymaga od człowieka pewnej dozy pewności siebie i wiary w zwycięstwo. Z drugiej, jakaś przesądna część ludzkiego umysłu bardzo boi się zapeszać.  Jeśli chodzi o EC, to wiem, że poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko. Ja zaś ze swojej strony mogę zapewnić, że tak jak dotychczas będę bardzo ciężko pracował żeby być jeszcze lepszym i mam nadzieję, że to zaowocuje w Londynie.  

A: Kairi, to będzie Twój trzeci występ na finałach. Czy czujesz jakąś szczególną presję? 

> K: Trafiłaś w sedno, troszkę zaciska mi się gardło, kiedy o tym myślę. Bardzo się martwię, że zawiodę oczekiwania ludzi, którzy we mnie wierzą i dali mi szansę by wykazać się na finałach. I nie jest to obawa uzasadniona projektem, który mi nie wychodzi, czy brakiem wiary we własne możliwości... Po prostu mam wrażenie, że oczekiwania rosną, jak apetyt  w miarę jedzenia, z każdym sukcesem bardziej i bardziej. Czyż nie było tak z Adamem Małyszem? :)  Mimo wszystko, ta mała presja bardzo motywuje i myślę, że wyjdzie mi tylko na dobre! Każdy powód jest dobry, żeby się doskonalić, prawda?

A: Masz już doświadczenie w tego typu imprezach, czym różnią się one od naszych rodzimych konkursów? 

>K: Na ten moment? Jedynie tym, że my, Polacy, mamy lepsze zaplecze techniczne! Miohi już od kilku imprez wstecz stara się przybliżyć swoje standardy występów do tych podczas finałów, głównie dlatego, by naszykować uczestników na to, co zastaną w Londynie, jak i mieć dobry ogląd na przyszłych reprezentantów. Nawet rundy ocen jury prowadzone są w podobny sposób. Jedyną różnicą jest dużo większa i lepiej przygotowana scena w Polsce. Chociaż kto wie? Może Anglicy zaskoczą nas czymś pozytywnym w tym roku? 

A: Osiągnęłaś w cosplay’u wiele, lista nagród, które zdobyłaś jest naprawdę wielka, ale czy jest coś, co nadal znajduje się dla Ciebie w sferze marzeń? 

>K: O rany, to naprawdę ciężkie pytanie! W moim życiu obecnie tyle się dzieje, że rzadko bujam w obłokach. Mam to szczęście, że marzenia udaje mi się spełniać jedno po drugim, w tym roku, na przykład, wybieram się na San Diego Comic Con, o czym myślałam już od bardzo dawna. Jeśli zaś chodzi o konkursy, nie wiem, czy mogłabym oczekiwać czegoś więcej. Zawsze traktuję je jako świetną motywację do realizacji ambitnych projektów i tego będę się trzymać.

A: A Ty Zel? Występ w takim konkursie to ogromny prestiż, ale czy jest to szczyt Twoich cosplay’owych marzeń? Co jeszcze chciałbyś osiągnąć na tym polu?

> Z: Zakwalifikowanie się do EC z pewnością było jednym z moich cosplayowych marzeń. Czy mam jakieś większe? Cóż, cosplay traktuje jako hobby, które jest bardzo ważną częścią mojego życia i tak już pewnie zostanie. Wiadomo, że miło byłoby coś wygrać, ale nie stawiam sobie jakichś sprecyzowanych celów. Moim marzeniem jest cosplay'owo zwiedzać świat. 

A: Jesteś jednym z nielicznych mężczyzn na cosplay’owej scenie, da się to jakoś odczuć w czasie konkursów? 

> Z: Fakt, jest to mocno sfeminizowane środowisko ale nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie. Powiedziałbym nawet, że wręcz przeciwnie. A czy jakoś to odczuwam? Tak. Mam zdecydowanie więcej koleżanek niż kolegów :).

A: Czy są w Polsce (a może za granicą?) cosplay’erzy, którzy są dla was wzorem? Których najbardziej podziwiacie?

> K: Każdy cosplay'er jest niepowtarzalnym artystą. Każdy ma swój własny styl, pomysły, priorytety i ambicje. Podziwiam wielu z nich z przeróżnych powodów. Są inspiracją, często motywacją, są wzorem do dalszego działania, czasem po prostu dają innym chwilę wytchnienia swoim humorem czy szalonymi pomysłami. Ciężko wskazać tą jedną jedyną osobę, ale jest ktoś, kogo podziwiam od lat i nadal jest dla mnie olbrzymim zastrzykiem inspiracji. Tą osobą jest Ryoko Demon, przezdolna rosyjska cosplay'erka. Świetnie dobiera sobie kostiumy i przepięknie je odwzorowuje.

> Z: Oczywiście są cosplay'erzy, których lubię a ich prace bardzo sobie cenię. Ale nie wydaje mi się bym kiedykolwiek kogoś traktował jako idola. Nie chcę być źle zrozumianym, to nie tak, że przemawia przeze mnie pycha. Wielu ludzi mnie inspiruje i podziwiam to co robią, a są to nie tylko cosplay'erzy. Zostańmy więc przy tym, że podziwiam pasję, samodoskonalenie i ciężką pracę. Ale takie przymioty ma przecież większość cosplay'erów, prawda? :)

Bardzo dziękuję Kairi i Zel'owi za poświęcony czas i zapewniam, że z uwagą będę śledziła ich postępy :) Serdecznie zapraszam na ich fanpage!



A na koniec kilka zdjęć z galerii Kairi i Zela :) Hope you enjoy it!

Saber Lily 
[fot. Studio Zahora]

Batgirl
[fot. Studio Zahora]

Snowstorm Sivir
[fot. pinkspider.pl]

Roszpunka (Zaplątani)

Cahir Mawr Dyffryn aep Ceallach (Wiedźmin)
[photo by Małgorzata Maria Prońko]


Sanageyama Uzu
[photo by Akira Photo - Joanna Katarzyna Macura]

Mihawk (One Piece) 

Gutts - Berserk 



~ Anuszka






poniedziałek, 2 czerwca 2014

Magnificon XII

Witam was po weekendowej przerwie :)

Jak wiecie, brałam udział w konwencie Magnificon EXPO, który miał miejsce w Krakowie. Było to dla mnie bardzo ważne wydarzenie, ponieważ uczestniczyłam tam w swoim pierwszym konkursie cosplay'owym. Sama impreza bardzo mi się podobała, chociaż nie zabrakło poważnych wpadek, jak ponad półtoragodzinne opóźnienie konkursu Standard... no ale zacznijmy od tego co było dobre.

Miejsce, w którym odbywał się konwent było idealnie do tego przystosowane. Budynek EXPO jest niezwykle nowoczesny, znajduje się tam ogromna hala targowa, sale prelekcyjne, wydzielona część gastronomiczna oraz schludne i obszerne łazienki.


Mimo, że nie należę do grupy "mango-animo-entuzjastów" to czułam się tam świetnie. Ludzi byli otwarci, życzliwi, skorzy do pomocy i bardzo mnie spierali kiedy zjadła mnie przedwystępowa trema. 
Dostałam nawet przypinkę ze swoją postacią w prezencie!


Oto wszystkie moje zdobycze: gadżety Maginarium - przypinki, koszulka, poszewka na poduszkę z poro oraz opaski konwentowe (dla wystawców i cosplay'erów), program oraz wlotka :)


Chociaż Danka nie zrobiła takiej furory, jak na Pyrkonie to nie narzekałam na brak zainteresowania. Ludzie chętnie robili sobie ze mną zdjęcia, a niektórzy kojarzyli mnie z bloga. Między innymi przesłodka Katarina:


Nie udało mi się niestety złapać Shappi, ale spotkałam się z Idragonss! 


Poznałam też innych uzdolnionych cosplayerów, o których na pewno będę pisała w bliskiej przyszłości. Oto Ametist jako Sona  (League of Legends), Lady Nilin jako Daenerys z Qarth (Gra o Tron), Reita jako Jarvan IV (League of Legends), Daraya jako Czarodziejka (Daiblo III), Hella A., jako Jinx (League of Legends), Atsuii jako Flandre Scarlet (Touhou):







Co do konkursu Debiut, jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie. Panie z Jury były dla mnie bardzo miłe (chyba widziały, że się stresuję ;p) i ogromnie się cieszę, że mnie wyróżniły! Dla tych, którzy nie widzieli mojego występu, zamieszczam nagrany przez mojego chłopaka filmik. Niestety nie jest dobrej jakości i jeśli ktoś posiada lepsze nagranie, proszę o kontakt.




Bardzo podobał mi się występ kociaków ;) Chłopcy są przemili i mają duży dystans do siebie!


Kto szuka mocnych wrażeń powinien zobaczyć filmy z występu Mad Hatter's, który przyprawił mnie o ciarki! Szacun za scenariusz i wykonanie. Cała ekipa sprawiła, że bałam się spać w nocy ;)

Ogromnym supportem była dla mnie Caitlyn i Talon :) 


Co do reszty programu, uczestniczyłam tylko w dwóch punktach: Niesprawiedliwym konkursie cosplay'owym (na którym zajęłam pierwsze miejsce :D) i na Improwizacji, jako jedna z organizatorek. Resztę czasu spędziłam na bieganiu po targach i pracy na stoisku Maginarium, którego pracownicą jestem już oficjalnie :) 

Ogromny plus za jedzenie. Duży wybór, rozsądne ceny i do tego smaczne. Miałam też okazję pierwszy raz w życiu spróbować słynnej Bubble Tea, którą prawie się udławiłam ;)

Z tych mniej fajnych rzeczy należy wymienić potworne obsuwy w czasie, przez które nie mogłam zobaczyć EuroCosplay'u, na którym najbardziej mi zależało. 
Nie podobał mi się też brak umiaru w żartach z krzesłem... było fajnie na początku, ale potem zrobiło mi się żal prowadzących. 

Generalnie imprezę zaliczam do udanych. Przepraszam wszystkich, którzy musieli mnie oglądać co rano z podkrążonymi i przekrwionymi oczami, kiedy snułam się między stoiskiem Maginarium, a łazienką. Spanie na podłodze w zepsutym śpiworze nie służy porannemu image'owi ;)

Na sam koniec kilka fotek! Dziękuję wszystkim za świetną zabawę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy. 

Foto by Norman Lenda

Nie ma to jak wpierniczyć się komuś w fotkę ;)

Z moją kochaną Nilin <3

Riven

Pika, pika

Szacunek dla tej pani :) Cosplay jest, jak widać, dla wszystkich!

Mulan :)

I przeurocze poniacze!

Ze zwycięzcą Debiutu! Łapcie jej fanpage - O tutaj!

oraz zobaczcie zwycięski występ: Tutaj


Chciałabym też poinformować, że od dnia dzisiejszego aktywna będzie moja stronka na facebooku. Nie chcę nazywać jej fanpage'm, bo tak naprawdę jeszcze nic wielkiego nie zrobiłam i trochę mi głupio ;) 
Stronka powstała z uwagi na możliwość szybszej komunikacji z Wami. Zapraszam was na nią serdecznie!